Z ręką na sercu mogę przyznać, że to jedne z najlepszych muffin jakie upiekłam. Idealnie słodkie, idealnie wilgotne, pełne orzechów i suszonych owoców. To od Was zależy jakiej mieszanki płatków i bakalii użyjecie. Ja użyłam domowego musli, bez dodatku cukru. Jeśli zdecydujecie się na kupne, które zazwyczaj jest dosładzane, proponuję zmniejszyć ilość cukru, aby muffinki nie wyszły za słodkie. Początek roku szkolnego tuż tuż, a takie babeczki z musli to dobry pomysł na drugie śniadanie do szkoły. Polecam!
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka musli
- 3/4 szklanki brązowego cukru
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka cukru waniliowego
- 1 szklanka mleka
- 1 jajko
- 1/2 szklanki oleju
Mąkę mieszamy z musli, cukrem, proszkiem do pieczenia i cukrem waniliowym. Mleko mieszamy z jajkiem i olejem. Składniki "suche" łączymy z "mokrymi" za pomocą łyżki. Blachę do muffin wykładamy papilotkami i nakładamy równe porcje ciasta. Po wierzchu posypujemy odrobiną brązowego cukru. Pieczemy w temp. 190°C przez ok. 25 minut. Smacznego!
Bardzo lubię takie muffinki, pycha :)
OdpowiedzUsuńJak dawno nie piekłam muffinek. Kusząco wyglądają w tym połączeniu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Malwinna
Smakowicie wyglądają te muffiny... :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam domowe musli, ale nie wpadłam na to, żeby dodać je do muffinek. Pyszności!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis muszę spróbować zrobić dziękuję za podpowiedz :) i zapraszam do siebie http://gotowanie-uk.blogspot.co.uk/
OdpowiedzUsuńwłaśnie robię :) na urodziny siostry ! dodałam truskawki i banany, musli u mnie - płatki owsiane i otręby... ciekawe co wyjdzie ?
OdpowiedzUsuńps. górę zdobię już na bogato: kremówka z cukrem pudrem + świeże truskawki. trzymajcie kciuki :)