Nie raz pisałam o swojej miłości do serników. Dla mnie to ciasta numer jeden. Najbardziej lubię te zbite, ciężkie, z cieniutkim spodem i odrobiną lukru na wierzchu. Za to dziś przedstawiam Wam sernik w zupełnie innej odsłonie - lekka niczym chmurka masa serowa wręcz rozpływa się w ustach. Do tego dwie warstwy kakaowego ciasta. Jestem na tak!
Składniki na tortownicę o średnicy 24 cm
Ciasto:
- 200 g masła
- 2,5 szklanki mąki
- 3/4 szklanki cukru
- 2 żółtka
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 2 łyżki ciemnego kakao
Masa serowa:
- 600 g serków homogenizowanych waniliowych
- 1/2 szklanki cukru
- 100 g masła, rozpuszczonego
- 1 budyń waniliowy
- 2 białka, ubite na sztywna pianę
Składniki na ciasto zagniatamy i schładzamy ok. 1 h w lodówce. Serki miksujemy z cukrem, masłem i budyniem. Na koniec dodajemy pianę z białek i delikatnie mieszamy. Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia. Spód formy wykładamy połową ciasta, na to wylewamy masę serową, na wierzch ścieramy pozostałe ciasto. Pieczemy w temp. 180°C przez ok. 50 minut. Po wyjęciu z piekarnika, pozostawiamy ciasto do schłodzenia.
Kocham serniki, ale najlepszy taki z prawdziwego sera;)
OdpowiedzUsuńKocham serniki tak samo jak ty :) Ten wygląda obłędnie
OdpowiedzUsuńPysznie i delikatnie :)
OdpowiedzUsuńPamiętam taki sernik z cukierni - i nigdy nie upiekłam go sama w domu. Muszę spróbować ;-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam sernik ;) :)
OdpowiedzUsuńSernik nigdy nie odmawiam! Tym ciężkim i tym lekkim jak piórko. Wszystkie pyszne!
OdpowiedzUsuńwow taki sernik moja mama piecze od wielu lat, jest najlepszy na świecie, nie wiem czy przepis zgadza się co do joty ale też jest na serkach homo i wygląda identycznie :)
OdpowiedzUsuńwow taki sernik moja mama piecze od wielu lat, jest najlepszy na świecie, nie wiem czy przepis zgadza się co do joty ale też jest na serkach homo i wygląda identycznie :)
OdpowiedzUsuńTeż jestem sernikomaniaczką i wymagania co do tych ciast mam takie same :) Ale warto czasem właśnie spróbować czegoś innego, taki czekoladowy spód z delikatną sernikową pianką, jak najbardziej też mnie zadowala :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jestem fanką twoich serników.
OdpowiedzUsuńSerniczek pycha! właśnie pałaszujemy:) jedyne, co zmieniłam, to czas pieczenia - niestety w termoobiegu 50 min okazało się zdecydowanie za krótko - dodałam jeszcze 30 min i wyszło super! Polecam tez zmniejszyć nieco ilość cukru do ciasta - myślę, że 0,5 szklanki by wystarczyło. Dziękuję za smakowity przepis:)
OdpowiedzUsuńMmmm pycha
OdpowiedzUsuńSernik pycha niestety mi nie wyszedł ale koleżance tak;)))))
OdpowiedzUsuńDziwie sie, jak sie taki sernik mogl udac z 25 szklanki maki!!!
OdpowiedzUsuńPo 2 jest przecinek. ;)
OdpowiedzUsuńRobiłam ten sernik juz kilkukrotnie i zawsze robi furorę wśród gości. Cieszy mnie to tym bardziej że naprawdę nie wymaga dużo pracy. Jest łatwy do zrobienia i przepyszny. Czasami połowa znika jak jest jeszcze ciepły :)
OdpowiedzUsuńsernik ladnie rosnie a po wylaczeniu piekarnika calkowicie opada
OdpowiedzUsuń