Mizza

W swojej książce "Nigellissima" Nigella pisze, że to danie numero uno pod względem entuzjazmu jakie wywołało i próśb o ponowne zrobienie. Mnie również od samego początku bardzo zaciekawiło, już sam niebanalny tytuł "mizza" wskazuje na nietypową potrawę. A cóż to takiego mizza? To nieco inna pizza, bo zamiast spodu z ciasta drożdżowego, mamy spód...z mięsa! Do tego tradycyjnie sos pomidorowy oraz mozzarella, u mnie dodatkowo pojawiły się również pieczarki. Wzbudziła zachwyt, szczególnie wśród męskiego grona. Nie natrudzimy się z jej przygotowaniem, a efekt końcowy z pewnością wszystkich zadowoli. 

Przepis z "Nigellissima"
Składniki:
- 500 g mielonej wołowiny lub wieprzowiny
- 3 łyżki bułki tartej
- 3 łyżki tartego parmezanu 
- 2 jajka, rozbełtane
- 3 łyżki posiekanej natki pietruszki
- 1 ząbek czosnku, rozgnieciony
- spora szczypta pieprzu oraz soli
- 1 puszka krojonych pomidorów, odsączonych
- 1 łyżeczka oliwy
- 1 łyżeczka oregano suszonego
- 1 kulka mozzarelli, pokrojona na plastry
- 4 pieczarki, pokrojone na plastry

Pieczarki podsmaż na oliwie. Mięso wymieszaj z bułką tartą, parmezanem, jajkami, natką pietruszki oraz czosnkiem. Dopraw do smaku solą oraz pieprzem. Dno formy o średnicy ok. 28 cm wysmaruj masłem. Wyłóż mięso do formy, rozprowadzając je po całym dnie i dociskając palcami. Pomidory wymieszaj z oliwą oraz oregano. Wyłóż pomidory tak, aby pokryły całe mięso. Na pomidorach ułóż pieczarki, a następnie plastry mozzarelli. Piecz w temp. 200°C przez ok. 25 minut. Ja posypałam moją mizzę posiekaną pietruszką oraz suszonymi pomidorami. Smacznego!