23 października 2012

Miodownik białostocki

Okres jesienno-zimowy to dla mnie najlepszy czas na pieczenie korzennych ciast. W chłodne wieczory nic nie smakuje lepiej jak kawałek ciasta z ulubioną herbatą. Miodownik białostocki skrywał się w moich zakładkach ponad rok. Na pierwszy rzut oka przypomina mi piernik - podobne składniki, zapach, jednakże jest mniej słodki, bardziej zwarty. Najlepszy na drugi/trzeci dzień po upieczeniu.

Przepis z White Plate
Składniki na keksówkę o długości 35 cm:
- 50 dag mąki
- 30 dag miodu
- 20 dag cukru
- 1 szklanka śmietany 12%
- 3 jajka, oddzielnie białka i żółtka
- 1 łyżka przyprawy do pierników
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia

W garnuszku podgrzać miód. Żółtka utrzeć z cukrem, a następnie wymieszać ze śmietaną, miodem, przyprawą do pierników, mąką oraz proszkiem do pieczenia. Białka ubić na sztywna pianę i delikatnie wmieszać do ciasta. Przełożyć do keksówki wysmarowanej masłem lub wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w piekarniku nagrzanym do 180ºC przez ok. 40-60 minut. Po około 30 minutach trzeba pilnować, żeby wierzch za bardzo się nie spiekł. (Ja przykryłam go papierem do pieczenia i kontynuowałam pieczenie.) Smacznego!

6 komentarzy:

  1. I świetnie komponuje się z jesiennymi walorami! :))

    OdpowiedzUsuń
  2. oooooo :) jestem z Białegostoku a jeszcze takiego cuda nie jadłam :) Duży błąd! :) Na pewno go naprawię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny wypiek!
    Wygląda trochę jak słodki chlebek.

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj, to musi być pyszne! zapisuje do zrobienia :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapraszam na konkurs kulinarny na moim blogu. Trwa tylko do końca października. http://nietylkopasta.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawy przepis :)
    Myślałam, że to chleb, jak zobaczyłam zdjęcie :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...