30 grudnia 2011

Najlepsze przepisy 2011

Już jutro ostatni dzień 2011. Był on dla mnie bardzo pomyślny i zamierzam go uczcić szampańską zabawą w gronie przyjaciół. Natomiast rok blogowania podsumuję listą 10, moim zdaniem, najlepszych dań.
1. Chleb żytni razowy pełnoziarnisty - mój chleb idealny.
2. Chocolate chip muffins - ulubione muffiny (nie tylko w tym roku), mocno czekoladowe.
3. Ciasto Krówka - w lutym robiłam je hurtowo, miodowe placki przełożone kremem, pycha!
4. Soczewica po indyjsku - klasyk w mojej kuchni.
5. Schab faszerowany śliwkami - najlepszą zachęta będzie chyba fakt, że w te święta zjadłam cały kilogram schabu sama. Nie ma dla mnie lepszego.
6. Krem z pieczonych warzyw - aksamitny, bardzo aromatyczny, koniecznie zróbcie!
7. Orzeźwiający sos ziołowy - do pieczonych mięs, warzyw, sałatek lub do bezpośredniego spożycia.
8. Zupa meksykańska - gęsta zupa z czerwonej fasoli, papryki i kukurydzy. Viva la Mexico!
9. Pieczone ziemniaki po indyjsku - ostre i chrupiące, ulubione pieczone ziemniaki mojej Mamy
10. Ciasto 3 bit - z czystym sumieniem przyznaję mu miano najlepszego ciasta, koniecznie, koniecznie do zrobienia!

Chciałabym Wam również życzyć dużo pomyślności i szczęścia w nowym roku. Upartego dążenia do postawionych sobie celów, realizacji marzeń oraz samych pozytywnych wrażeń.
Agnieszka

24 grudnia 2011

Wesołych świąt!


Wszystkim czytelnikom Krainy Smaków życzę spokojnych, pogodnych świąt i samych pyszności na stole.

Agnieszka

22 grudnia 2011

Muffiny czekoladowe z bananami i orzechami

Muffiny nie są stricte świątecznym prezentem, ale warto je zrobić, ponieważ nie wymagają dużo pracy, szybko się pieką i idealnie sprawdzą się jako słodki podarek dla najbliższych. Dzisiejsze są jednymi z moich ulubionych. Banany, czekolada i orzechy to kombinacja, która zawsze się sprawdza.

Przepis z Moich Wypieków
Składniki:
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 szklanka płatków owsianych
- 3 dojrzałe banany średniej wielkości, rozgniecione
- 2/3 szklanki cukru
- 40 ml oleju
-1 szklanka mleka
- 1 duże jajko
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka kakao
- 100 g gorzkiej czekolady, posiekanej
- 120 g posiekanych orzechów pekan lub włoskich

W jednym naczyniu wymieszać składniki suche: mąkę pszenną, płatki owsiane, cukier, proszek do pieczenia, kakao. W drugim naczyniu wymieszać składniki mokre: roztrzepane jajko, olej, rozgniecione banany, mleko. Zawartość obu naczyń połączyć, wymieszać, dodając na koniec posiekaną czekoladę i orzechy. Blachę do muffinek wyłożyć papilotkami. Ciasto wyłożyć do 3/4 wysokości każdej foremki. Piec około 25 minut w temperaturze 190ºC. Smacznego!


19 grudnia 2011

Pepparkakor

Dzis kolejna propozycja świątecznych łakoci, tym razem prosto ze Szwecji. Szczerze powiedziawszy nie mogę już się doczekać świąt.
Całkowite przeciwieństwo pierniczków alpejskich, co nie oznacza, że gorsze. Ciasto początkowo jest dość klejące, ale po przepisowych 2 h w lodówce, praca z nim zamienia się w czystą przyjemność. Jakie są pepparkakor? Chrupiące, cieniutkie, mocno korzenne. Żałuję, że nie zachowałam kilku jako ozdoby na choinkę, szczególnie ładnie prezentowałyby się renifery.

Przepis z White Plate
Składniki:
- 150 g melasy
- 110 g masła
- 100 g brązowego cukru
- 375 g mąki
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 3/4 łyżeczki mielonego imbiru
- 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki mielonych goździków
- 1/4 łyżeczki soli
- 1 duże jajko
- 2 łyżeczki przyprawy do pierników

W małym garnuszku podgrzej melasę, masło i cukier, od czasu do czasu mieszając. Podgotuj do czasu, aż kryształki cukru się rozpuszczą. Zdejmij z ognia i odstaw na pół godziny, by przestygło. W dużej misce przesiej mąkę, proszek do pieczenia, przyprawy i sól. W środku zrób wgłębienie i dodaj jajko razem z melasą. Zagnieć ciasto (najlepiej wyręczyć się mikserem). Dodaj odrobinę mąki jeśli ciasto będzie zbyt klejące do tego, by ulepić z niego kulę. Przykryć kulę folią przezroczystą i schłodzić w lodówce ok. 2 godziny. Ciasto podzielić na kilka mniejszych części i rozwałkowywać je na oprószonej mąką stolnicy lub na silikonowej macie. Następnie wycinać foremkami dowolne kształty. Piekarnik rozgrzej do temp. 175ºC. Przełożyć pierniczki na wyłożoną papierem do pieczenia blachę. Piec przez 8-10 minut - do czasu aż brzegi pierniczków zaczną się rumienić. Smacznego!


16 grudnia 2011

Norweskie bułeczki cynamonowe

Lubię dni, gdy poranek nie przypomina gonitwy. Mogę wówczas spokojnie usiąść nad kubkiem ulubionej kawy, poprzerzucać gazety i napawać się zapachem oraz smakiem drożdżowych bułeczek.
Są puszyste, maślane z cukrowo-cynamonową warstwą. Jedyna wada to fakt, że szybko tracą na świeżości, dlatego podaję proporcje na połowę porcji, bo nie wiem czy bylibyście w stanie zjeść 20 bułeczek w ciągu 2 dni.

Przepis Nigelli Lawson (z moimi zmianami)
Składniki:
Ciasto:
- 300 g mąki pszennej
- 40 g cukru
- 20 g świeżych drożdży
- 1/4 łyżeczki soli
- 50 g masła, rozpuszczonego
- 200 ml letniego mleka
- 1 jajko
Nadzienie:
- 60 g masła, bardzo miękkiego lub rozpuszczonego
- 30 g cukru białego
- 30 g cukru brązowego
- 3/4 łyżeczki cynamonu

Z połowy mleka, kilku łyżek mąki, cukru oraz drożdży zrobić zaczyn i odstawić do w ciepłe miejsce, aż zacznie "pracować". Dodać zaczyn do mąki wymieszanej z solą, wlać pozostałe mleko i wbić jajko. Dokładnie zamieszać i dodać rozpuszczone masło. Stolnicę obficie posypać mąką i wyrobić sprężyste ciasto (podsypywać mąki w razie potrzeby). Włożyć do miski, przykryć ściereczką i zostawić w ciepłym miejscu na ok. 40 minut. Składniki nadzienia dokładnie połączyć. Po tym czasie 1/3 ciasta rozwałkować na kształt formy, w której pieczemy. Przełożyć je na wyłożoną papierem do pieczenia blachę. Pozostałe ciasto rozwałkować na duży prostokąt, nałożyć nadzienie, rozsmarować je po całym prostokącie i ciasno zwinąć wzdłuż dłuższego boku. Podzielić na o 9-10 części. Ułożyć je na warstwie ciasta, zachowując odstęp( w trakcie wyrastania i pieczenia najprawdopodobniej i tak się złączą). Odstawić na ok. 15 minut do napuszczenia. Przed wstawieniem do piekarnika można posmarować roztrzepanym jajkiem. Piec w temp. 210ºC przez 20-25 minut. Najlepsze są ciepłe. Smacznego!


Jeśli nadal nie macie pomysłu na świąteczne dania, serdecznie zapraszam Was na portal Prozdrowie, na którym kilku kulinarnych blogerów, w tym także i ja, przedstawiło kilka ciekawych propozycji. Link tutaj.

13 grudnia 2011

Kapuśniaczki

Paszteciki w moim domu cieszą się ogromnym powodzeniem i zazwyczaj to one pierwsze znikają ze stołu. Idealne ze szklaneczką wigilijnego barszczu, chociaż ja lubię podjadać je w tzw. "międzyczasie". Są mięciutkie, pełne farszu, po prostu pyszne.
A jakie są Wasze świąteczne przysmaki?

Przepis Macieja Kuronia (z moimi zmianami)
Składniki:
Ciasto:
- 500 g mąki
- 20 g drożdży świeżych
- 1 łyżeczka cukru
- 2 łyżki masła
- 250 ml mleka
- 2 żółtka
- szczypta soli
Farsz:
- 0,5 kg kapusty kiszonej
- 1 łyżka mąki
- 1 cebula,poszatkowana i zeszklona na odrobinie oleju
- 1,5 łyżki oleju
- 30 g suszonych grzybów

Grzyby moczymy co najmniej 2 h i gotujemy do miękkości. Przygotowujemy rozczyn z letniego mleka, kilku łyżek mąki, cukru oraz drożdży. Dokładnie mieszamy i odstawiamy w ciepłe miejsce. Gdy rozczyn urośnie, wlewamy go do miski z mąką oraz szczyptą soli. Dokładnie wyrabiamy, pod koniec dolewamy stopione i schłodzone masło. Wyrabiamy ciasto tak długo, aż będzie odstawało od ręki. Stawiamy w ciepłym miejscu i pozostawiamy do czasu, aż podwoi objętość. W tym czasie robimy farsz. Kapustę siekamy, dodajemy poszatkowaną i przesmażoną cebulę, grzyby oraz doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Na koniec dodajemy mąkę i mieszamy. Gdy ciasto wyrośnie, wałkujemy na grubość 1 cm. Kroimy w pasy o długości 35-40 cm i szerokości 7-8 cm. Farsz nakładamy na prostokąty z ciasta 2 cm od brzegu. Zwijamy ciasto dość ciasno, spłaszczamy nożem i kroimy na 5-centymetrowe wałeczki. Blachę wykładamy papierem do pieczenia. Układamy paszteciki i zostawiamy jeszcze na 10-15 minut do wyrośnięcia. Gdy kapuśniaczki wyrosną, smarujemy roztrzepanym jajkiem i pieczemy 20 minut w temp. 180ºC. Smacznego!

10 grudnia 2011

Panforte di Siena

Uwaga! Uwaga! Prawdziwy bożonarodzeniowy hit rodem z Toskanii. Najlepsze ciasto o włoskich korzeniach, jakie miałam okazję zjeść. Najbardziej najeżone bakaliami i orzechami ciasto na tym blogu. Jedno z największych "kulinarnych odkryć" tego roku. Ciasto, które KONIECZNIE musicie zrobić.
Panforte di Siena - toskańskie ciasto z bakaliami, a właściwie bakalie z ciastem, bo do prawie półkilowej mieszanki bakalii dodajecie zaledwie 60 g mąki. Bez masła i jajek. Wspaniałe połączenie skórki z pomarańczy i cynamonu. Słodkość idealnie przełamana przez ostrość kandyzowanego imbiru. Mogłabym rozpływać się nad każdym kawałeczkiem...

Przepis z "Kuchnia włoska", wydawnictwo Parragon (z moimi modyfikacjami)
Składniki na tortownicę o średnicy 24 cm:
- 125 g migdałów obranych ze skórki
- 125 g orzechów laskowych
- 50 g suszonych wiśni
- 50 g kandyzowanego imbiru
- 50 g kandyzowanego ananasa
- 100 g kandyzowanej papai
- 60 g suszonych moreli
- skórka otarta z jednej pomarańczy
- 60 g mąki
- 2 łyżki kakao
- 2 łyżeczki cynamonu
- 100 g cukru
- 175 g miodu
- cukier puder do posypania

Migdały prażymy w piekarniku. Orzechy laskowe również prażyć, aż skórka zacznie pękać. Za pomocą suchej ściereczki oczyścić ze skórki. Orzechy grubo posiekać i razem z kandyzowanymi owocami i wiśniami wymieszać. Morele drobno posiekać i ze skórka pomarańczową dodać do bakalii. Mąkę wymieszać z kakao, cynamonem i dodać do pozostałych składników. Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia. Cukier i miód rozgrzewać w garnku, aż cukier się rozpuści. Szybko dodać do suchych składników, dokładnie wymieszać. Umieścić w formie i wygładzić wilgotnym grzbietem łyżki. Panforte piec w nagrzanym do 150ºC piekarniku przez 1h. Następnie wyjąć i ostudzić w formie. Przed podaniem obficie oprószyć cukrem pudrem. Smacznego!


07 grudnia 2011

Pizza chili con carne

Z mariażu dwóch moich ulubionych kuchni musiało wyjść pyszne danie. Chrupiący spód, domowy sos pomidorowy, ostry wierzch i ciągnącaaa się mozzarella. Moja pizza idealna. Chciałam również podziękować jej współtwórcy, z którym wspólne kucharzenie to czysta przyjemność.

Przepis z "Kuchnia włoska, wydawnictwo Parragon
Składniki:
Na sos pomidorowy:
- 1 łyżka oliwy
- 1 mała cebula, posiekana
- 1 ząbek czosnku, rozgnieciony
- 200 g pomidorów pelatti
- 1 łyżeczka koncentratu pomidorowego
- 1 łyżeczka suszonego oregano
- 1 liść laurowy
- świeżo mielony pieprz i sól

Rozgrzać oliwę i podsmażyć cebulę razem z czosnkiem przed 5 minut. Dodać pomidory, koncentrat pomidorowy, oregano i liść laurowy. Sos zagotować, przykryć i gotować na małym ogniu przez 20 minut, aż zgęstnieje. Liść laurowy usunąć, doprawić do smaku solą i pieprzem, odstawić do ostygnięcia.

Na ciasto:
- 20 g drożdży świeżych lub 1,5 łyżeczki suszonych
- 150 ml letniej wody
- 1 łyżeczka cukru
- 3 łyżki oliwy z oliwek
- 250 g mąki
- 1 łyżeczka soli

W misce wymieszać drożdże z woda i cukrem. Odstawić w ciepłe miejsce na 15 minut, aż na powierzchni zaczną tworzyć się pęcherzyki. Mąkę wymieszać z solą, dodać zaczyn oraz oliwę i zagnieść jednolite ciasto. Umieścić w lekko naoliwionej misce i odstawić do wyrośnięcia na ok. 1 h. Gdy urośnie uformować "krąg" i zostawić na 15 minut. Po tym czasie można nakładać farsz.

Na farsz:
- 1 łyżka oliwy
- 1 mała cebula, drobno pokrojona
- 1 ząbek czosnku, rozgnieciony
- 1 mała żółta papryka, pokrojona w drobną kostkę
- 200 g chudej mielonej wołowiny
- 1/4 łyżeczki chili w proszku
- 1/4 łyżeczki mielonego kuminu
- 200 g fasoli kidney z puszki
- 2 strączki chili jalapeno, pokrojone w krążki (opcjonalnie)
- 1 kulka mozzarelli, pokrojona w plasterki
- 2-3 łyżki startego sera gruyere (opcjonalnie)

Cebule, czosnek oraz paprykę smażyć na oliwie przez 5 minut. Zwiększyć ogień, dodać wołowinę, chili oraz kumin. Smażyć 5 minut, ciągle mieszając. Zdjąć z ognia, dodać odsączoną fasolę, doprawić do smaku solą i pieprzem. Gotowy spód do pizzy posmarować sosem pomidorowym. Wyłożyć farsz, a na wierzchu ułożyć plastry mozzarelli. Piec w temp. 200ºC przez 18-20 minut. Smacznego!

05 grudnia 2011

Pierniczki alpejskie

Od kilku dni budzę się z nadzieją, że za oknem dojrzę płatki białego puchu. Nic z tego. Dziś obudził mnie deszcz, na śnieg chyba będę musiała jeszcze poczekać. Atmosfera mało świąteczna, za to w mojej kuchni ruszyła masowa produkcja pierniczków. Jako mały nadgorliwiec układam wigilijne menu, a do ciągle poszerzającej się listy ciast "koniecznie do upieczenia przed świętami" dopisuję kolejne pozycje. Co można na niej znaleźć? Angielskie mince pies, włoskie panforte di siena, szwedzkie pepparkakor, niemieckie lebkuchen i wiele, wiele innych.
Dziś startuję z pierwszymi piernikami. Robione z myślą o Mikołajkach, pieczone jeszcze w listopadzie. Przyznam, że ciężko było powstrzymać się przed otworzeniem puszki i spróbowaniem. Na szczęście większość doczekała (kilka pierniczków...zniknęło w tajemniczych okolicznościach). Można je polukrować, polać czekolada lub pozostawić "suche". Nie potrafię się zdecydować, w której wersji smakują mi najbardziej. Są mięciutkie i pyszne. Przed świętami jeszcze zdążycie je zrobić.
Zrobiłam z połowy porcji i otrzymała sporą ilość pierniczków - 2 duże puszki. Jako prezent mikołajkowy, dorzucam nieco więcej zdjęć niż zwykle.

Przepis z Moich Wypieków
Składniki:
- 1 kg mąki pszennej
- 8 żółtek
- 3 białka
- 1,5 szklanki cukru
- 3 łyżki kakao
- 200 ml gęstej, kwaśnej śmietany
- 3 łyżeczki sody
- 4 łyżeczki przyprawy do piernika
- 250 g masła/margaryny
- 400 g miodu

Kakao wymieszać z mąką w dużej misce, odstawić. Miód zagotować z przyprawami, odstawić, włożyć masło, poczekać aż się rozpuści, a potem wystygnie. W śmietanie rozpuścić sodę, odstawić - śmietana zwiększy swą objętość. Białka ubić na pianę, dodać cukier, ubijając dodawać żółtka. Ubite jaja wlewać do mąki i delikatnie wymieszać, wlać miód i dalej mieszać. Na koniec dodać śmietanę z sodą. Ciasto będzie dość rzadkie. Odstawić je przykryte w chłodne miejsce, w ciągu 24 godzin zgęstnieje.
W dniu pieczenia ciasto podsypać mąką, rozwałkować na grubość 3 mm i wykrawać pierniczki. Blachę wyłożyć papierem do pieczenia lub folią aluminiową, pierniczki ułożyć w pewnej odległości od siebie. Aby były błyszczące, można posmarować je białkiem. Piec w temperaturze 180ºC przez 7-12 minut. Studzić na kratce. Smacznego!


03 grudnia 2011

Banoffee pie

To zadziwiająca, jak taki prosty deser może zrobić TAKĄ furorę. Banoffee pie - jeden z najpopularniejszych i najbardziej lubianych angielskich deserów. Podobno zajadały się nim Margaret Thatcher i księżna Diana. Nie ma co się dziwić. Kruchy spód, masa kajmakowa, banany, bita śmietana i czekolada. Nawet nie próbujcie liczyć kalorii. Po prostu rozkoszujcie się smakiem.

Składniki na tortownicę o średnicy 24 cm:
- 1 opakowanie ciastek pełnoziarnistych lub owsianych
- 80 g masła, roztopionego
- 1 puszka masy kajmakowej
- 3 duże banany, pokrojone w plastry
- 250 ml bitej śmietany
- starta czekolada (do posypania)

Ciastka rozdrobnić w malakserze. Połączyć z roztopionym masłem. Wysypać masą dno tortownicy, wyrównać i ugnieść łyżką. Włożyć do lodówki na 30 minut. Następnie wyłożyć masę kajmakową, a na niej ułożyć banany. Śmietanę ubić (można dodać trochę cukru), wyłożyć na banany. Wstawić do lodówki na min. 1 h. Przed podaniem posypać startą czekoladą. Smacznego!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...