28 września 2010

Makaron z sosem pomidorowym i pieczarkami


Z czym kojarzą się Wam Włochy? Z Rzymem, pizzą, wielkim butem, pomidorami dojrzewającymi w słońcu? Dla mnie z wszystkim po trochu, jednak smak włoskiej kuchni to przede wszystkim makaron. Niezliczone rodzaje makaronów. Uwielbiam je, wystarczy dodać kilka składników i danie gotowe. Kiedyś zajadałam się (bardzo przerobioną wersją) spaghetti alla bolognese. Obecnie często przyrządzam makaron z sosem pomidorowym, pieczarkami i boczkiem. Muszę przyznać, że gdy pierwszy raz przeczytałam ten przepis pomyślałam, że to nie jest danie dla mnie. Za pieczarkami nie przepadam, boczek też niekoniecznie mi tam odpowiadał. Jednak spróbowałam i... niespodzianka! Po prostu coś wspaniałego. Idealne połączenie smaków, intensywny aromat. Polecam!

Na podstawie książki "Kuchnia włoska. Klasyczne i nowoczesne dania."
Składniki:
- 1 mała cebula
- 2 ząbki czosnku
- 350 g pomidorów obranych ze skórki i posiekanych (można zastąpić pomidorami z puszki)
- 2 łyżki koncentratu pomidorowego
- 5 suszonych pomidorów pokrojonych w słupki
- 150 g chudego boczku bez skóry
- 100 g pieczarek
- oliwa z oliwek
- sól i pieprz
- kilka gałązek tymianku


Boczek kroimy w kostkę. Pieczarki obieramy i kroimy w plasterki. Cebulę i czosnek drobno siekamy, przesmażamy. Dodajemy posiekane pomidory, suszone pomidory i koncentrat pomidorowy. Doprawiamy solą i pieprzem, zagotowujemy i podgrzewamy na wolnym ogniu ok. 10 minut. Boczek roztapiamy na patelni, dodajemy do niego pieczarki. Smażymy 3-4 minuty, odlewamy nadmiar tłuszczu. Przesmażone pieczarki i boczek dodajemy do sosu pomidorowego. Doprawiamy do smaku, mieszamy i chwilkę podgrzewamy. Podajemy z makaronem, posypujemy świeżym tymiankiem. Smacznego!


25 września 2010

Chleb wieloziarnisty


Pieczenie chleba wieczorem, aby móc rano cieszyć się jego smakiem stało się dla mnie rytuałem. Szczególnie upodobałam sobie pieczywo razowe i wieloziarniste. Chleb, który wczoraj zrobiłam bardzo mnie zaskoczył. Ma zdecydowany smak, wspaniały aromat i suchy, mimo dodatku zakwasu, miąższ. Prosty w wykonaniu, łatwy w zagniataniu, praca z nim to czysta przyjemność.

Przepis z Moich Wypieków (z małymi zmianami)
Składniki:
- 2/3 szklanki aktywnego zakwasu żytniego
- 2/3 szklanki letniej wody
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżeczka soli
- 1¼ szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
- 3/4 szklanki mąki pszennej razowej
- 1/3 szklanki ziaren (dałam mak, sezam, siemię lniane, słonecznik, pestki dyni)
- 1/2 łyżeczki suszonych drożdży

Wszystkie składniki połączyć, wyrobić gładkie ciasto. Odstawić do wyrośnięcia na 1- 1,5 godziny. Po tym czasie ponownie wyrobić, złożyć i uformować bochenek. Umieścić w koszyku do wyrastania i pozostawić do wyrośnięcia (u mnie trwało to ok. 3 h). Piekarnik wraz z kamieniem lub blachą wyłożoną papierem do pieczenia nagrzać do 200ºC. Chleb zsunąć na nagrzaną blachę i piec ok. 30 minut. Smacznego!


22 września 2010

Drożdżówki z dżemem


Chodziło za mną drożdżowe i nie chciało się odczepić. Nie byłam na nie zła, w końcu uwielbiam wszelkie drożdżowe wypieki. Korzystając z chwili wolnego czasu zrobiłam takie oto cuda. Pachnące, mięciutkie. Niby zwykłe drożdżówki z dżemem, jednak (chyba nie powinnam tego mówić głośno) zjedliśmy wszystkie jednego dnia, żadna nie ocalała. Nie wymagają dużego nakładu pracy, ładnie rosną, a nadzienie można dowolnie modyfikować. Najlepsze zaraz po upieczeniu. Zróbcie je koniecznie!

Przepis z Moich Wypieków
Składniki:
- 500 g mąki
- 250 ml mleka
- 75 g masła
- 70 g cukru
- 12 g suchych drożdży
- szczypta soli
- dżem lub inne nadzienie

Rozpuścić masło. Dodać do niego mleko i podgrzać do letniej temperatury. Drożdże wymieszać z mąką. Dodać pozostałe składniki i wyrobić miękkie, gładkie ciasto. Odstawić do wyrośnięcia na ok. 1,5 godziny. Po tym czasie dokładnie wyrobić, by usunąć pęcherzyki powietrza. Rozwałkować na placek o wymiarach około 30 x 50 cm. Posmarować ciasto nadzieniem, zwinąć w roladę i pokroić na 12 kawałków (lubię duże drożdżówki,więc pokroiłam na 7 części). Ułożyć je na blasze w sporych odstępach. Trzonkiem noża lub drewnianą łyżką nacisnąć wzdłuż środka każdego odciętego kawałka, aby jego boki uniosły się do góry. Odstawić do wyrośnięcia na 10 - 15 minut. Piec w temperaturze 220ºC przez ok. 10 minut. Smacznego!


19 września 2010

Ale meksyk! Burritos z warzywami


Gdybym miała wskazać kraj, którego kuchnia jest mi najbliższa, mój wybór padłby na Meksyk. Kuchnię meksykańską uwielbiam za różnorodność barw, proste, idealnie skomponowane składniki i ostre, wyraziste smaki. Moją pierwsza miłością było chili con carne. Później jadłam burritos, enchilade, tacos, quesadillas i za każdym razem popadałam w zachwyt. Wszystkim miłośnikom szczerze polecam sieć restauracji The Mexican, w której goszczę przy każdej możliwej okazji.
Do tego dania zabierałam się od dawna. Plan ziściłam wczoraj. Było pysznie (i ostro)! Tortille, warzywne nadzienie, salsa i guacamole. Zdążyłam zrobić tylko kilka zdjęć, ponieważ wszystko zniknęło w okamgnieniu. Polecam!

Przepis z książki "Podróżnik w kuchni"
Składniki:
- 8 tortilli
- 1 mała cebula
- 1 marchewka
- 2 ząbki czosnku, zmiażdżone
- 1 ogórek
- 1 czerwona papryka
- 1 puszka czerwonej fasoli
- 1 puszka kukurydzy
- 1 łyżeczka chili
- 1 łyżeczka kuminu
- 1 łyżka majeranku
- sól i pieprz
- oliwa z oliwek
Na guacamole
- 1 duże dojrzałe awokado
- sok z 1/4 cytryny
- 1 mała cebula
- 1/2 papryczki chili
- 2 łyżki posiekanej kolendry lub natki pietruszki
- sól i pieprz
Na salsę mexicana
- 3 pomidory obrane ze skórki
- 1/2 papryczki chili
- 1 mała cebula
- kilka kropli soku z cytryny
- sól i pieprz

Zaczynamy od przygotowania sosów. W malakserze miksujemy miąższ awokado z sokiem z cytryny, drobno posiekaną cebulą, papryczką chili, kolendrą bądź natką pietruszki. Doprawiamy do smaku sola i pieprzem. Tak samo postępujemy w przypadku salsy mexicana. Sosy na czas przygotowania nadzienia chowamy do lodówki. Cebulę drobno siekamy. Podsmażamy na oliwie z czosnkiem. Kukurydzę i fasolę opłukujemy, osączamy na sitku. Pozostałe warzywa kroimy w drobną kostkę. Wszystkie składniki poza ogórkiem(!) dorzucamy do przesmażonej cebuli. Dodajemy przyprawy i dusimy, aż warzywa będę miękkie, ale wciąż jędrne. Tortille podgrzewamy z obu stron na odrobinie oliwy. Wyjmujemy sosy z lodówki, nadzienie przekładamy na miseczkę. Smacznego!

15 września 2010

Kaiserschmarren - omlet godny cesarza


Budzą mnie promienie słońca. Wstaję, zakładam szlafrok. Zaparzam kawę. Jej aromat roznosi się po całym mieszkaniu. Zastanawiam się nad śniadaniem. Chce coś wyrafinowanego, a jednocześnie prostego. Musi być szybkie w przygotowaniu i nieskomplikowane. Najlepiej na słodko. Znacie takie danie? Jasne, że znacie. Czy jest na sali osoba, która chociaż raz nie robiła Kaiserschmarren? Nie, w takim razie zapraszam na pyszne śniadanie, które napełni Was optymizmem do końca dnia.

Przepis jest mieszanką kilku, pochodzących z różnych blogów i stron.
Składniki:
- 2 jajka
- 1 łyżka mąki
- 1/2 łyżki cukru
- szczypta cynamonu
- szczypta soli
- rodzynki

Rodzynki sparzyć wrzątkiem, odsączyć. Białka oddzielić od żółtek. Ubić je ze szczyptą soli na sztywną pianę. Dodać żółta, delikatnie zamieszać. Stopniowo dodawać pozostałe składniki, delikatnie wymieszać. Na patelni rozpuścić masło. Smażyć na średnim ogniu, a gdy spód się przyrumieni, podzielić omlet na mniejsze kawałki i jeszcze chwilkę podsmażyć. Przełożyć na talerz. Podawać z czym dusza zapragnie.
Smacznego!


12 września 2010

Surówka letnia


Może zadziwię tym stwierdzeniem wiele osób, ale cieszę się na myśl, że jesień tuż tuż. Wolę chłodniejsze klimaty, dlatego spadek temperatury wcale, ale to wcale mi nie przeszkadza. Niecierpliwie wyczekuję momentu, gdy drzewa pokryją się złotymi liśćmi. Sprawa ma się trochę inaczej jeśli chodzi o kuchnię. Pragnę zatrzymać w niej jak najwięcej słońca i świeżych warzyw oraz owoców. Metodę znalazłam - przetwory, dużo przetworów, jeszcze więcej przetworów... oraz codzienna porcja surówki/sałatki. W końcu szybko się ją robi, stanowi doskonały dodatek do obiadu, chodź w moim przypadku powinnam powiedzieć oddzielne danie.

Przepis z "Biblioteki Poradnika Domowego" (z moimi małymi zmianami)
Składniki:
- pół główki niedużej młodej kapusty
- 1 średnia cebula
- 2 marchewki
- 1 duża zielona papryka
- 3 pomidory
- 1 łyżka oliwy z oliwek
- kilka kropli soku z cytryny
- sól
- zioła prowansalskie

Kapustę drobno poszatkować, osolić,odstawić. Cebulę pokroić w kostkę, marchewki oskrobać, zetrzeć na tarce o grubych oczkach, paprykę pokroić w paski, pomidory w ósemki lub szesnastki. Kapustę osączyć, dodać do reszty składników. Skropić oliwą, sokiem z cytryny, doprawić ziołami prowansalskimi. Smacznego!

10 września 2010

O kurczę!


Nie jestem wielką fanką mięsa. Zdecydowanie bardziej wolę jarskie potrawy. Gdy najdzie mnie jednak ochota na zjedzenie "czegoś konkretnego" przeważnie sięgam po drób. Przyznam szczerze, że kurczaka lubię pod każdą postacią. Można go gotować, smażyć, grillować, piec, dusić. Jeszcze nigdy się na nim nie zawiodłam. Dla osób poszukujących przepisu na smaczny, tani i prosty obiad, który robi się praktycznie sam mam dobrą wiadomość.

Pieczony kurczak w przyprawach

Przepis z Twoje&Moje
Składniki:
- 1 kurczak o wadze ok. 1,5 kg
- 2 l ciepłej wody + 2 łyżeczki soli
- 1 łyżka słodkiej papryki w proszku
- 1 łyżeczka chili
- 1 łyżeczka kurkumy
- 1 łyżeczka pieprzu
- 5 ząbków czosnku, rozgniecionych
- 5 łyżek majeranku


Wieczorem (ok. 16 h przed pieczeniem):
Kurczaka dokładnie opłukać. W garnku o pojemności ok. 4 l wymieszać 2 l lekko ciepłej wody z 2 łyżeczkami soli. Do roztworu włożyć kurczaka, przykryć i jak woda ostygnie wstawić do lodówki na całą noc.
Rano (ok. 3-4 h przed pieczeniem):
Kurczaka wyjąć z solanki, dokładnie osuszyć. Natrzeć dokładnie papryką wymieszaną z chili, kurkumą i pieprzem. Od środka i na zewnątrz wetrzeć rozgniecione ząbki czosnku i majeranek. Włożyć do dużego naczynia, przykryć i wstawić do lodówki na ok. 3-4 godziny. Po tym czasie kurczaka nadziać na butelkę wypełnioną do 1/3 wysokości wodą z winem (w stosunku 1:1). Wstawić do zimnego piekarnika. Rozgrzać go do 170ºC (z termoobiegiem) i piec ok. 1,5 godziny. W trakcie pieczenia mięso trzykrotnie polewać powstającym sokiem. Piekarnik wyłączyć, otworzyć drzwiczki i zostawić w nim mięso na 10 minut. Smacznego!

06 września 2010

Placek biszkoptowy ze śliwkami


- Zrób jakieś ciasto.
- OK. Mam pełno niewypróbowanych przepisów, musisz tylko wybrać..
-Nie. Żadnych eksperymentów. Chcę coś prostego, z owocami, takiego wiesz... Naszego.

Każda rodzina ma chyba swoje wypróbowane przepisy, do których lubi od czasu do czasu wrócić. My również mamy swoje pewniaki, które straciły trochę na znaczeniu ze względu na moje eksperymenty. Obietnic się jednak dotrzymuje, dlatego zrobiłam to, co u Nas cieszy się dużym wzięciem. Bardzo prosty placek biszkoptowy ze śliwkami. Duża blacha zniknęła w okamgnieniu. To ciasto po prostu nie może się nie udać. Smak gwarantowany!

Składniki:
- 5 jajek
- 1 szklanka cukru
- 2 szklanki mąki
- 2 płaskie łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szklanka oleju
- 2 łyżki kakao
- kilka kropli aromatu waniliowego
- ok. 350 g śliwek

Zmiksować jajka z cukrem na puszystą masę. Dodać mąkę, proszek do pieczenia, olej i aromat waniliowy. Ponownie zmiksować. Ciasto podzielić na 2 części (nie muszą być idealnie równe). Do jednej dodać 2 łyżki kakao. Białą cześć wylać na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, na nią wylać część ciemną. Łyżką lub widelcem zrobić esy-floresy. Na wierzchu położyć połówki śliwek, stroną wewnętrzną ku górze. Piec przez ok. 50 minut w 180ºC. Smacznego!


04 września 2010

Minifocaccia


Wybaczcie mi opóźnienie w dodawaniu przepisów, lecz wraz z początkiem września wróciły do mnie stare obowiązki i czasami trudno wygospodarować czas dla bloga. Posty będą pojawiać się nieregularnie, z przerwami mniejszymi bądź większymi (tych drugich postaram się uniknąć). Wracając do rzeczy przyjemniejszych...
... na pożegnanie wakacje urządziliśmy na działce grilla. Dla mnie oznaczało to tylko jedno - trzeba zrobić focaccie! Ten włoski chlebek skradł mi serce już dawno (przepis zamieściłam w tym poście). Tym razem zrobiłam 3 minifocaccie, każda z innym nadzieniem. Szczególnie przypadła nam do gustu ta z oliwkami oraz rozmarynem i solą morską. To właśnie przepisami na nie pragnę się dziś z Wami podzielić. Trzeci (ulepszony) wariant pojawi się w oddzielnym poście.

Składniki:
Na ciasto:
- 350 g mąki
- 1/2 łyżeczki soli
- 7 g suszonych drożdży
- 2 łyżki oliwy z oliwek
- 250 ml letniej wody
Na wierzch:
- ok. 100 g czarnych oliwek
- świeży tymianek
- świeży rozmaryn
- sól morska

Z podanych składników zagnieść sprężyste, miękkie ciasto. Umieścić je w natłuszczonej misce, przykryć i pozostawić do wyrośnięcia na ok. 1,5 h. Gdy podwoi objętość wyrabiać na nowo przez 2-3 minuty. Ciasto podzielić na 2 części.


Wariant z czarnymi oliwkami:
Z jednej połówki ciasta uformować krążek. Na wierzchu ułożyć oliwki pokrojone na 2 lub 4 części. Posypać solą morską i świeżym tymiankiem.


Wariant z rozmarynem i solą morską:
Z drugiej połówki ciasta uformować krążek. Wierzch posypać świeżym rozmarynem i solą morską. Skropić oliwą.

Obie minifocaccie umieszczamy na wysmarowanej oliwą lub wyłożonej papierem do pieczenia blasze i odstawiamy na 1/2 h do wyrośnięcia. Pieczemy w temperaturze 190ºC przez 20-25 minut. Przed podaniem chwilkę studzimy. Smacznego!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...