29 kwietnia 2012

Chutney z mango

Dziś mój debiut chutney'owy. O chutney, czyli sosie wywodzącym się z kuchni indyjskiej słyszałam nie raz, natknęłam się również na wiele rozmaitych przepisów, lecz żaden nie skusił mnie na tyle, żeby w końcu przyrządzić ten popularny dodatek. Parę dni temu natknęłam się jednak na chutney z mango, a tego już nie mogłam sobie odpuścić.
Uwielbiam mango za to, że sprawdza się idealnie w daniach słodkich, jak i wytrawnych. Pokazywałam już przepis na mango lassi (świetne na upały) oraz sałatkę z kurczakiem i mango. Dziś w wersji ostrej, z dodatkiem chili, rodzynek i imbiru. W czasie przygotowywania może nie pachnie najładniej (ocet jednak robi swoje), to obiecuję, że smak Was nie rozczaruje.


Przepis z bloga Od kuchni
Składniki:
- 1 dojrzałe mango, pokrojone w kostkę
- 250 ml octu winnego
- 1 szklanka brązowego cukru
- garść rodzynek
- garść orzechów nerkowca, z grubsza posiekanych
- 2 papryczki chili (dałam 3 małe), posiekane
- 1 łyżeczka imbiru


Mango wrzucamy do garnka z octem i cukrem. Gotujemy 5 minut. Następnie dodajemy pozostałe składniki. Gotujemy całość ok. 30 minut, co jakiś czas mieszając. Przekładamy do słoika. Smacznego!

24 kwietnia 2012

Pierogi z pieca na ostro

Te pierogi chodziły za mną od dłuższego czasu, lecz wśród natłoku obowiązków brakowało mi motywacji, żeby się za nie zabrać. Dziś w końcu się przełamałam, co zaowocowało smacznym obiadem.
Ciasto przypomina  ciasto pizzowe, dobrze się formuje, a podczas pieczenia zachowuje nadany kształt. Farsz to improwizacja, miałam ochotę na coś ostrego, nawiązującego do mojej ulubionej kuchni meksykańskiej. Efekt końcowy? Pyszne pieczone pierożki z ostrym nadzieniem z mielonej wołowiny oraz warzyw. Dla złagodzenia smaku, ekspresowy sos ziołowy na bazie jogurtu.

Przepis na ciasto z bloga Magnolia0Joaska
Składniki:
- 220 g letniej wody 
- 8 g drożdży suszonych
- 400 g mąki
- 35 ml oliwy
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
Farsz:
- 250 g mielonej wołowiny
- 1 średnia cebula, poszatkowana
- 1 ząbek czosnku, rozgnieciony
- 1/2 łyżeczki kuminu, utartego w moździerzu
- 1 szklanka kukurydzy
- 1/2 papryki czerwonej, pokrojonej
- 2 czubate łyżki przecieru pomidorowego
- 1/4 - 1/2 łyżeczki chili
- 1/2 szklanki tartego sera
- sól i pieprz
Sos ziołowy:
- jogurt naturalny
- 1 łyżeczka skórki z cytryny
- 1/2 łyżeczki ulubionych ziół, suszonych (dałam oregano i bazylię)
- pieprz cytrynowy


Składniki na ciasto wymieszać i zagnieść, aż powstanie gładkie, elastyczne ciasto. Zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok. 1,5-2 h.  W tym czasie przygotować farsz do pierożków. Na rozgrzanej oliwie podsmażamy cebulę, po chwili dodajemy czosnek, kumin oraz wołowinę. Smażymy, mieszając co jakiś czas, aż mięso stanie się brązowe. Dodajemy przecier pomidorowy i mieszamy. W dużej łączymy mięso z warzywami i serem, doprawiamy chili oraz solą i pieprzem do smaku. Składniki sos ziołowego łączymy w miseczce, wstawiamy do lodówki. Wyrośnięte ciasto odgazowujemy, dzielimy na 4 części. Każdą z ćwiartek rozwałkowujemy i szklanką o dużej średnicy "wycinanym" placuszki. Na środek każdego nakładamy porcję farszu i zlepiamy w pieroga. Ulepione pierogi kładziemy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temp. 190ºC przez ok. 25 minut. Smacznego zarówno na ciepło, jak i na zimno. Smacznego!


19 kwietnia 2012

Kopiec kreta - domowym sposobem

Czy chociaż raz robiliście ciasto z proszku? Przyznam się, że mnie zdarzyło się kilka razy, lecz w 3/4 przypadków był to właśnie kopiec kreta. Uwielbiam go! Lekkie biszkoptowe ciasto, dużo bitej śmietany, czekoladowe wiórki i banany. Niestety, w kupnej wersji nie obędzie się bez środków konserwujących, których raczej wolałabym unikać.  Aż tu kilka dni temu znalazłam przepis na domową wersję znanego ciasta, która po pierwsze jest bardzo prosta w przygotowaniu, po drugie pełna czekoladowych kawałków, a po trzecie przepyszna, niczym nieustępująca, a wręcz lepsza od wersji z proszku.


Przepis z bloga Czarownie
Składniki:
Ciasto:
- 3 jajka, oddzielnie białka i żółtka
- 1/2 szklanki cukru
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- kilka kropli soku z cytryny
- 2 łyżki ciemnego kakao
- 2 łyżki mąki pszennej
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
-  2 łyżki wody
Nadzienie:
- 500 ml śmietany kremówki
- 2 łyżki cukru pudru
- 2 płaskie łyżki żelatyny
- 200 g czekolady,posiekanej (proponuję dać 100 g)
- 4-5 dojrzałych bananów


Białka ubić na sztywną pianę, pod koniec dodać cukier i dalej ubijać. Wymieszać żółtka z proszkiem do pieczenia oraz sokiem z cytryny. Dodać żółtka do ubitej piany, wymieszać. Przesiać mąki i kakao do masy z jajek, dolać wodę i delikatnie wymieszać. Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia, wylać ciasto i wstawić do piekarnika nagrzanego do 160ºC. Piec przez ok. 30 minut. W tym czasie można przygotować nadzienie. Żelatynę zalać zimną wodą, odstawić do napęcznienia. Kremówkę ubić, pod koniec ubijania wsypać cukier. Gdy żelatyna napęcznieje, podgrzać na wolnym ogniu stale mieszając, lekko ostudzić, a następnie dodać do śmietany i całość wymieszać mikserem na najmniejszych obrotach. Na koniec dodać czekoladę i delikatnie wymieszać. Ostudzone ciasto wydrążyć, zostawiając ok. 1 cm brzeg. Należy uważać, żeby nie przebić "dna" ciasta. Na tak przygotowanym spodzie ułożyć banany (ja je przekroiłam wzdłuż), na owoce wyłożyć krem, a następnie przykryć okruszkami ciasta, tworząc kopiec. Schłodzić w lodówce. Smacznego!


15 kwietnia 2012

Paczuszki z ciasta francuskiego ze szpinakiem

Ile osób na hasło "szpinak" nie zareaguje kwaśną miną? Szpinak, szczególnie ten mrożony, może nie wygląda za apetycznie, ale przy odpowiednim przygotowaniu jest na prawdę smaczny.
Takie paczuszki widziałam już wiele razy. Ja chciałam dorzucić do nich jeszcze łososia, ale niestety zabrakło go w moim osiedlowym sklepie, dlatego ten wariant pozostawiam na kolejny raz, a tymczasem zapraszam na pyszne, chrupiące paczuszki z ciasta francuskiego ze szpinakiem. Dobre zarówno na ciepło, jak i na zimno.

Składniki:
- 2 opakowania ciasta francuskiego
- 400 g szpinaku
- 2 ząbki czosnku
- 1 łyżka masła
- 200 g serka śmietankowego
- sól i pieprz
- 1 jajko, roztrzepane + ziarna słonecznika (do posypania paczuszek)

Rozgrzać masło na patelni, dodać szpinak i smażyć, aż zmięknie. Pod koniec dodać zgniecione ząbki czosnku. Wymieszać serek ze szpinakiem, doprawić do smaku solą i pieprzem. Z ciasta francuskiego wycinać kwadraty, na połowę nakładać farsz, a następnie składać w paczuszkę, dociskając brzegi widelcem. Posmarować paczuszki jajkiem i posypać słonecznikiem. Piec w temp. 200ºC przez ok. 15 minut. Smacznego!

11 kwietnia 2012

Chleb żytni 66%

Odkąd udało mi się utrzymać zakwas przy życiu dłużej niż miesiąc, przynajmniej raz w tygodniu staram się piec chleb. Co prawda, wśród wszystkich upieczonych do tej pory bochenków większość pojawiła się już na blogu, między innymi tutaj oraz tutaj. Jednakże z okazji minionych świąt postanowiłam upiec coś nowego i chociaż chleb nie jest "wymyślny", nie wymaga dużo pracy, to nam bardzo smakował. Taki prosty żytni chleb ze słonecznikiem o grubej, chrupiącej skórce.

Przepis z Moja Mała Kuchnia
Składniki:
Zaczyn:
- 200 g mąki żytniej (dałam typ 2000)
- 160 g wody
- 10 g zakwasu
Namaczanka:
- 50 g słonecznika
- 50 g wody
Ciasto właściwe:
- 130 g mąki żytniej (dałam typ 720)
- 170 g mąki pszennej chlebowej
- 215 g wody
- 9 gr soli
- 1,5 g drożdży instant

Wymieszać oddzielnie składniki zaczynu i namaczanki, odstawić na 12-16 h. Następnie odlać nadmiar wody z namaczanki. Wymieszać razem wszystkie składniki i zagnieść ciasto. Uformować kulę, zostawić na ok. 45 minut do wyrośnięcia. Po tym czasie ukształtować bochenek, włożyć do koszyka i zostawić do wyrośnięcia na ok. 60 minut (mój wyrastał 1,5 h). Piekarnik rozgrzać z kamieniem bądź blachą do 235ºC. Bochenek delikatnie zsunąć oraz naciąć. Przez 15 minut piec chleb z parą. Następnie zmniejszyć temp. do 220ºC i dopiekać jeszcze 30 minut (pod koniec przykryłam chleb folią aluminiową, żeby za bardzo się nie zrumienił). Studzić na kratce. Najlepiej kroić następnego dnia. Smacznego!

07 kwietnia 2012

Mazurek kajmakowy z bakaliami

Tak jak nie wyobrażam sobie świąt Bożego Narodzenia bez makowca czy piernika, tak święta Wielkanocne to obowiązkowo cytrynowa babka marmurkowa oraz mazurek. Dziś pokazuję Wam przepis na mój ulubiony mazurek. Kruche ciasto, kajmak i bakalie to dla mnie połączenie idealne. Ciasto jest pyszne, mało pracochłonne (co szczególnie cenię w okresie przygotowań do świąt) i na prawdę ciężko powstrzymać się przed zjedzeniem kolejnego kawałka. Polecam!

Przepis na spód z Moich Wypieków
Składniki na 2 blachy o wymiarach 24X28 cm:
- 350 g mąki krupczatki
- 100 g cukru
- 200 g masła
- 1 łyżka gęstej śmietany
- 2 żółtka
- 550 g masy kajmakowej
- bakalie (dałam rodzynki, żurawinę, morele, skórkę pomarańczową, orzechy włoskie, płatki migdałowe)

Zagnieść kruche ciasto i wstawić do zamrażalnika na 1-2 h. Po tym czasie rozwałkować, wylepić nim blachy wyłożone papierem do pieczenia. Piec w temp. 200ºC przez 15-20 minut. Ostudzić. Rozsmarować kajmak na spodach i obficie posypać bakaliami. Smacznego!

Chciałabym Wam również życzyć wesołych świąt. Spędźcie je tak, jak lubicie najbardziej. :)

05 kwietnia 2012

Sałatka z zupek chińskich

W moim domu święta bez sałatki jarzynowej, to nie święta. Z drugiej strony, jako amatorka wszelkich surówek i sałatek, lubię mieć na stole wybór. W tym roku, mało tradycyjna, za to pyszna sałatka z zupek chińskich. W Internecie znajdziecie mnóstwo przepisów na nią, ja połączyłam kilka i w taki oto sposób powstała moja wariacja. Oczywiście możecie do niej dodać czego dusza zapragnie, ja wykorzystałam składniki, które miałam akurat pod ręką. Koniecznie spróbujcie!

Składniki:
- 2 opakowania zupek chińskich
- 1/2 ogórka szklarniowego
- 1 czerwona papryka
- 1 puszka kukurydzy
- pół filetu z kurczaka
- przyprawy: słodka papryka, pieprz cytrynowy
Sos:
- 2 łyżki majonezu
- 4 łyżki jogurtu naturalnego
- 1 łyżka sosu chili

Kurczaka pokroić na kawałki, obtoczyć w przyprawach i usmażyć. Ogórka obrać i razem z papryką pokroić w kostkę. Kukurydzę odlać z zalewy. Makaron z zupek chińskich zalać wrzątkiem, poczekać, aż napęcznieje, odcedzić. Połączyć makaron z warzywami i kurczakiem. Składniki sosu wymieszać, polać nim sałatkę. Wstawić do lodówki na 0,5 h. Smacznego!

02 kwietnia 2012

Chleb pszenny z rozmarynem (na zakwasie)

Osoby, które śledzą moje piekarskie poczynania z pewnością zauważyły moją słabość do żytniego oraz razowego pieczywa. Dla odmiany, a także ku radości jednego z domowników,upiekłam chleb pszenny z dodatkiem jednego z moich ulubionych ziół - rozmarynu. Podczas pieczenia po całym domu roznosi się wspaniały zapach. Chleb ma dość delikatną strukturę, jest mięciutki, lecz nie kruszy się w trakcie krojenia. Niestety, jak większość pszennych chlebów, najlepszy w dniu pieczenia.

Przepis z Pracowni Wypieków:
Zaczyn:
- 50 g zakwasu żytniego
- 100 g wody
- 150 g mąki żytniej (dałam typ 720)
Ciasto właściwe:
- 30 g oliwy z oliwek
- 180 g wody
- 1 łyżeczka soli
- 6 g świeżych drożdży lub 1/3 łyżeczki suszonych
- 400 - 420 g mąki pszennej
- 1 łyżka drobno posiekanego świeżego rozmarynu lub 1 łyżeczka suszonego

Składniki zaczynu wymieszać, odstawić na 12-18 h. Po tym czasie dodać składniki z ciasta właściwego. Wyrobić gładkie ciasto, uformować z niego kulę, lekko posmarować oliwa i przełożyć do miski. Przykryć folią i zostawić na 1 h do wyrośnięcia. Po tym czasie uformować bochenek, pozostawić do ponownego wyrośnięcia na 30-60 minut. Piekarnik nagrzać do 230ºC, umieszczając w środku blachę wyłożoną papierem do pieczenia lub kamień. Delikatnie przełożyć chleb i piec 10 minut. Następnie zmniejszyć temp. do 210ºC i piec 25-40 minut. Smacznego!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...