Wczoraj w końcu udało mi się zrobić idealna zupę marchewkową. Do tej pory moim numerem jeden była marchewkowa z jednej z krakowskich restauracji, myślałam, że nic jej nie pobije.
Zupa ma wspaniały pomarańczowy kolor i smakuje przewybornie. Jest bardzo, bardzo gęsta, najlepsza z kilkoma grzankami na wierzchu. Sycąca dzięki soczewicy i ostra za sprawą chili. Wymarzona zupa, która na stałe zagości w moim menu.
Przepis z bloga Bayaderka (z moimi zmianami)
Składniki:
- 350 g marchewki
- 1 średni ziemniak
- 200 g soczewicy
- 1 duża cebula, pokrojona
- ok. 900 ml bulionu warzywnego
- 240 g przecieru pomidorowego
- 1/2 łyżeczki cynamonu
- 1/2 łyżeczki imbiru
- 1-1,5 łyżeczki chili
- szczypta kurkumy
- 2 łyżeczki sezamu
- sól i pieprz do smaku
Marchew i ziemniaka obieramy, a następnie kroimy w kostkę. Dodajemy do bulionu i gotujemy ok. 15 minut. Dodajemy soczewicę oraz cebulę. Gotujemy 10 minut, wlewamy przecier pomidorowy, gotujemy kolejne 10 minut. Dodajemy przyprawy, sezam, doprawiamy do smaku solą i pieprzem. Całość miksujemy blenderem. Smacznego!
bardzo mi się ta zupka podoba :)
OdpowiedzUsuńna gęsto, mmm :)
OdpowiedzUsuńAgnieszko,
OdpowiedzUsuńbardzo ciesze sie, ze Ci smakowalo:-) Pozdrowienia najserdeczniejsze!
Uwielbiam zupy-kremy! I uwielbiam marchewkę. Połączenie doskonałe. Mogłaby stać taka miseczka przede mną.
OdpowiedzUsuńno i umarłam. Idealnie moje smaki!
OdpowiedzUsuńJesienny kolor : )
OdpowiedzUsuń