Te pierogi chodziły za mną od dłuższego czasu, lecz wśród natłoku obowiązków brakowało mi motywacji, żeby się za nie zabrać. Dziś w końcu się przełamałam, co zaowocowało smacznym obiadem.
Ciasto przypomina ciasto pizzowe, dobrze się formuje, a podczas pieczenia zachowuje nadany kształt. Farsz to improwizacja, miałam ochotę na coś ostrego, nawiązującego do mojej ulubionej kuchni meksykańskiej. Efekt końcowy? Pyszne pieczone pierożki z ostrym nadzieniem z mielonej wołowiny oraz warzyw. Dla złagodzenia smaku, ekspresowy sos ziołowy na bazie jogurtu.
Przepis na ciasto z bloga Magnolia0Joaska
Składniki:
- 220 g letniej wody
- 8 g drożdży suszonych
- 400 g mąki
- 35 ml oliwy
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka cukru
Farsz:
- 250 g mielonej wołowiny
- 1 średnia cebula, poszatkowana
- 1 ząbek czosnku, rozgnieciony
- 1/2 łyżeczki kuminu, utartego w moździerzu
- 1 szklanka kukurydzy
- 1/2 papryki czerwonej, pokrojonej
- 2 czubate łyżki przecieru pomidorowego
- 1/4 - 1/2 łyżeczki chili
- 1/2 szklanki tartego sera
- sól i pieprz
Sos ziołowy:
- jogurt naturalny
- 1 łyżeczka skórki z cytryny
- 1/2 łyżeczki ulubionych ziół, suszonych (dałam oregano i bazylię)
- pieprz cytrynowy
Składniki na ciasto wymieszać i zagnieść, aż powstanie gładkie, elastyczne ciasto. Zostawić w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na ok. 1,5-2 h. W tym czasie przygotować farsz do pierożków. Na rozgrzanej oliwie podsmażamy cebulę, po chwili dodajemy czosnek, kumin oraz wołowinę. Smażymy, mieszając co jakiś czas, aż mięso stanie się brązowe. Dodajemy przecier pomidorowy i mieszamy. W dużej łączymy mięso z warzywami i serem, doprawiamy chili oraz solą i pieprzem do smaku. Składniki sos ziołowego łączymy w miseczce, wstawiamy do lodówki. Wyrośnięte ciasto odgazowujemy, dzielimy na 4 części. Każdą z ćwiartek rozwałkowujemy i szklanką o dużej średnicy "wycinanym" placuszki. Na środek każdego nakładamy porcję farszu i zlepiamy w pieroga. Ulepione pierogi kładziemy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Pieczemy w temp. 190ºC przez ok. 25 minut. Smacznego zarówno na ciepło, jak i na zimno. Smacznego!
piękne pierożki.
OdpowiedzUsuńKocham takie pieczone pierogi, często robiłam takie z farszem z zielonej soczewicy i pora z przecierem pomidorowym i pestkami słonecznika. Twoja wersja też musi być przepyszna!
OdpowiedzUsuńTakie pieczone pierogi lubie najbardziej :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wszelkiego rodzaju pierogi, a do pieczonych zabieram się od jakiegoś czasu - super, bardzo apetycznie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńZrobiłam, bardzo dobre, tylko trzeba je robić większe żeby dać wiecej farszu ;)
OdpowiedzUsuń