13 listopada 2010
Ciasteczka wiejskie
Mój pierwszy wypiek z dodatkiem melasy. Ma ona bardzo charakterystyczny aromat. Dzięki niej ciastka mają korzenną nutę, chociaż nie zawierają ni grama przyprawy. Nie polecam wycinania ciastek foremką, lepiej zrobić tak jak w przepisie, pokroić na talarki, ułatwi to pracę i znacznie skróci czas przygotowania tych małych słodkości. Według autora z podanej porcji wychodzi 80 ciastek. Robiłam z połowy i wyszło mi 50 (z foremki w kształcie kwiatka).
Przepis z "Encyklopedii wypieków i pieczenia"
Składniki:
- 500 g mąki pszennej
- 200 g cukru
- 1 łyżka melasy
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżka wody
- 50 g obranych i posiekanych migdałów
- 200 g masła
Z podanych składników zagnieść ciasto. Jeśli za bardzo się kruszy, należy stopniowo dodawać po 1 łyżce wody (u mnie wystarczyła jedna dodatkowa). Z ciasta uformować 2 wałki o średnicy 3-4 cm. Owinąć w folię i włożyć na min. 2 h do lodówki. Gdy stwardnieją, pokroić na plastry grubości 0,5 cm. Ciastka układać na blachach wyłożonych papierem do pieczenia. Piec w tem. 180ºC przez 7-10 minut. Zostawić do ostygnięcia na kratce do pieczenia. Smacznego!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
chętnie spróbowałabym takich ciasteczek :)
OdpowiedzUsuńLubię ciastka, których wychodzą duuuże ilości!
OdpowiedzUsuńMają śliczny kolor :)
piękne zdjęcia.
OdpowiedzUsuńciasteczka... takie domowe.
Słodkie!
OdpowiedzUsuńCzyli melasa pozytywnie zdała egzamin? ;))