Szarlotki to dla mnie symbol jesieni. Nigdy nie smakują mi tak bardzo, jak w zimne, szare, jesienne wieczory. Sypana szarlotka na ciepło idealnie się wówczas sprawdza. Pogoda nas ostatnio nie rozpieszcza, więc postanowiłam nie czekać na nadejście kalendarzowej jesieni i rozpoczęłam sezon na ciasta z jabłkami.
Przepis na szarlotkę sypaną dostałam od przyjaciółki. Jest banalnie prosta w przygotowaniu, "ciasto" wystarczy tylko zamieszać. Gwarantuję Wam 100% dobrego smaku. Zróbcie koniecznie, na pewno się nie zawiedziecie!
Składniki na tortownicę o średnicy 24 cm:
- 1 szklanka mąki
- 1 szklanka cukru
- 1 szklanka kaszy mannej
- 150 g zimnej margaryny, pokrojonej w cienkie plasterki
- 2,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- cynamon
- 6-7 jabłek (dałam antonówki)
Jabłka obieramy, kroimy w plasterki. Mąkę, cukier, kasze mannę i proszek do pieczenia mieszamy. Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia. Wysypujemy 1/3 suchej masy, na nią kładziemy 1/2 jabłek, oprószamy cynamonem. W ten sposób układamy kolejną warstwę. Ostatnią warstwę mają stanowić suche składniki. Na wierzchu układamy margarynę. Pieczemy w temp. 200ºC przez ok. 70 minut. Najlepsza na ciepło. Smacznego!
Sama ją robiłam nie tak dawno temu. Całkiem smaczna, no i co najważniejsze, mało pracochłonna :) A dziś u mnie też jabłecznik, z tych szybkich i prostych, mianowicie jabłecznik włoski. Czuć już powoli jesień dzięki takim wypiekom :)
OdpowiedzUsuńSzarlotka na ciepło plus lody waniliowe do tego :) Bardzo fajny przepis :)
OdpowiedzUsuńdobrze ją znowu u kogoś widzieć, bo ja się na nią czaję i czaję.. :)
OdpowiedzUsuńSzarlotke uwielbiam! Mogłabym ją piec codziennie :)
OdpowiedzUsuńA mnie się szarlotka kojarzy z zimą i górami:) Podawana na ciepło z gorącą czekoladą super rozgrzewa. A ten smak... Mmmm...
OdpowiedzUsuń