Co roku wraz z Mamą robię mnóstwo przetworów. Konfitury, przeciery, soki. Najbardziej jednak wyczekuję sezonu ogórkowego. Wówczas zamieniam kuchnię w istną salę produkcyjną. Kroimy, układamy, zamykamy, pasteryzujemy. Całemu procesowi towarzyszą niesamowite zapachy ziół i przypraw. Przedstawiam Wam 3 przepisy na ogórki. Dwa z nich to nasze pewniaki. Trzeci zrobiłam dopiero w tym roku i już wiem, że doczeka się powtórki w następnym.
Ogórki kiszone mojej Mamy - najlepsze z najlepszych
Składniki:
- 5 kg średnich ogórków
- korzeń chrzanu
- 1 główka czosnku
- gorczyca
- baldachimy kopru
Na zalewę:
- 1 l wody
- 1,5 łyżeczki soli (najlepiej niejodowanej)
Całe ogórki ciasno ułożyć w umytych słoikach. Do każdego słoika dodać baldachimy kopru, 2-3 ząbki czosnku, 2 cm słupek chrzanu i kilka ziaren gorczycy. W wodzie rozpuścić sól. Gorącą zalewę wlewać do słoików, zakręcić.
Sałatka szwedzka
Składniki:
- 3 kg dużych ogórków
- 2 marchewki
- 6 dużych cebuli
- 1 pęczek koperku
Na zalewę:
- 1 szklanka octu
- 1 szklanka cukru
- duża szczypta soli
Ogórki i marchew pokroić na plasterki, cebulę na krążki. Koperek drobno pokroić. Z octu, cukru i soli przygotować zalewę. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać w dużej misce i odstawić na 2 godziny. Następnie umieszczać w słoikach i pasteryzować 10-15 minut.
Ogórki marynowane z marchewką, papryką i cebulą
Przepis z Twoje&Moje
Składniki:
- 2,5 kg małych ogórków
- 4 duże czerwone papryki
- 500 g cebuli (dałam mniej)
- 2 marchewki
- przyprawy: gorczyca, czarny pieprz, ziele angielskie, liść laurowy
Na zalewę:
- 1,8 l wody
- 400 ml octu
- 150 g cukru
- 4 łyżki soli
Składniki zalewy zagotować tylko do rozpuszczenia cukru. Warzywa pokroić - ogórki w słupki, paprykę w cząstki, marchewkę w plasterki, cebulę w piórka. Układać w słoikach na przemian z przyprawami. Wlewać zalewę i pasteryzować ok. 20 minut.
Przepisy dołączam do akcji:
A ja najbardziej lubię korniszone, mmmmmm. :))
OdpowiedzUsuńdwa pierwsze przepisy znamy, bo również z Mamą robimy, trzeci to nowość dla mnie, ciekawe jak Ci posmakuje (:
OdpowiedzUsuńbardzo ładne fotki, ja nie potrafię robić zdjęć wytrawnym smakołykom (;
ogórki zjadane prosto ze słoiczka to jest to :)
OdpowiedzUsuńU mnie Babcia robi ogórki - najpyszniejsze na świecie... :)
OdpowiedzUsuńtych ostatnich właśnie jestem najbardziej ciekawa.
OdpowiedzUsuńPodziwiam bo ja z braku chłodnego miejsca do przechowywania muszę się jedynie oblizac smakiem na te pyszności :)
OdpowiedzUsuńczy w sałatce szwedzkiej do zalewy nie dodaje się wody w ogóle?
OdpowiedzUsuńOgórki puszczą soki, dlatego nie dodaje się wody. :)
OdpowiedzUsuńCzy nie za mało wchodzi zalewy ?
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam problemu z niedoborem zalewy. :)
OdpowiedzUsuńRobiłam i w sloikach mam jej do połowy.
OdpowiedzUsuńNajwidoczniej ogórki puściły za mało soku, może warto potrzymać je jeszcze dłużej, np. dodatkową godzinę.
OdpowiedzUsuń