Zastanawiam się, kiedy minie mi muffinkowa mania. Obawiam się, że nie prędko, gdyż lista babeczek do wypróbowania jest bardzooo długa. Na szczęście nikt w rodzinie nie narzeka na ich ilość i za każdym razem znikają w błyskawicznym tempie. Dzisiejsze mają wyraźną cytrynową nutę, którą bardzo lubię, a wierzch z płatków owsianych i powideł śliwkowych dodaje im chrupkości. Prosto, szybko,smacznie.
Przepis z White Plate
Składniki:
- 2 jajka
- 110ml oleju słonecznikowego
- 150ml mleka
- 110g cukru
- 240g mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 75g pestek słonecznika, posiekanych
- 1 cytryna
Śliwki/Płatki owsiane mix
- 75g płatków owsianych (najlepiej drobnych, błyskawicznych)
- 100g powideł śliwkowych
Zetrzeć skórkę z cytryny, a z cytryny wycisnąć sok. Wszystkie składniki, z wyjątkiem mixu śliwkowo-płatkowego, wymieszać w misce. Połączyć płatki owsiane z powidłami śliwkowymi. Do dołków w blaszce nakładać po 1 łyżce masy, na to nakładać łyżeczkę mixu śliwkowo-owsianego. Delikatnie wygładzić powierzchnię muffinków. Piec 25-35 minut w tem. 160ºC. Smacznego!
chyba rodzajów muffinków nie da się zliczyć.. a co jedne to kuszą bardziej.. sama mam ten problem. :)
OdpowiedzUsuńtakie wyglądają pysznie!
Popijakm teraz kawkę i z przyjemnością zjadłabym taką muffinkę :)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
Jakoś tak ostatnio muffinki przegrywają u mnie z większymi wypiekami albo po prostu - ciasteczkami. Choć nie przeczę, że taką pyszną babeczkę chętnie bym spałaszowała. :)
OdpowiedzUsuńU mnie uwielbienie dla muffinków przychodzi falami. Są miesiące (!) że ich nie piekę, a potem potrafię w ciągu tygodnia wypiec kilka rodzajów :)
OdpowiedzUsuńSą dla mnie najlepsze, bo można je łatwo podzielić między znajomymi i bardzo wygodnie się je transportuje :D Nawet w torebce...:o
Nie jadłam jeszcze muffnów z powidłami - a muszą być smakowite!
Jak ja uwielbiam muffinki! Moja ich lista też się stale powiększa i właśnie znów się wydłużyła :)
OdpowiedzUsuńile ludzi, tyle rodzajów muffin.
OdpowiedzUsuńa każdy z nich jest wspaniały i pyszny.
moja muffinkowa mania trwała dosyc długo. ale skończyła się niestety. nie pamiętam kiedy ostatnio je piekłam.. i nawet nie wiem jaki jest powód, bo przeciez nadal je bardzo lubimy. może mi się po prostu znudziło.. (((;
OdpowiedzUsuńSłonecznik i powidła śliwkowe... Mniam, mniam...!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze mam trochę papilotek, więc zdażają mi się i muffinki:)
ile pyszności jest w tych muffinach!
OdpowiedzUsuńZrobiłabym gorącą czekoladę na to...Wyglądają smakowicie! :)
OdpowiedzUsuńO ile się nie mylę, to miałam przyjemność konsumować te cudeńka! ;))
OdpowiedzUsuń