04 lutego 2011

Tort malakoff

Lubię dawać prezenty, a najbardziej doceniam te zrobione własnoręcznie. Kilka dni temu mój Tata miał urodziny. W ramach prezentu zrobiłam mu jego ulubiony tort oraz "prawdziwy, męski" obiad. Miałam co prawda małe obawy, jeśli chodzi o tort, gdyż rzadko kiedy biorę się za tego typu desery. Wszelkie wątpliwości zostały rozchwiane w trakcie pracy. Tort Malakoff nie dość, że jest bardzo łatwy, to jeszcze przepyszny. Kwaśna czarna porzeczka idealnie kontrastuje z masą maślano-budyniową. Uprażone płatki migdałowe wprowadzają ciekawy smak i fajną chrupkość, a posypany nimi tort wygląda efektownie.

Przepis z Kwestii Smaku
Składniki na tortownicę o średnicy 24 cm:
- 250 dag podłużnych biszkoptów (lady fingers)
Poncz
- 1/2 szklanki białego wina (dałam słodkie)
- 50 ml rumu (pominęłam)
- 2 łyżeczki cukru (pominęłam)
Masa
- 1/2 słoiczka dżemu porzeczkowego (dałam konfiturę nisko słodzoną)
- 1,5 szklanki mleka
- 1 budyń waniliowy
- 4 łyżki cukru (dałam 3)
- 25 dag masła
- 3 łyżki cukru pudru
- 10 dag uprażonych płatków migdałowych
Dekoracja
- 200 ml śmietany kremówki, ubitej
- kilka herbatników w czekoladzie
- ok. 20 g uprażonych płatków migdałowych

Gotujemy budyń z mlekiem i cukrem, studzimy. Masło ucieramy z cukrem pudrem. Nie przerywając ucierania dodajemy po 1 łyżce zimnego budyniu. Mieszamy składniki ponczu. Dno tortownicy wykładamy połową biszkoptów, nasączamy połową ponczu. Na biszkoptach rozkładamy kleksami (lub smarujemy cienką warstwa każdy biszkopcik) część dżemu porzeczkowego. Smarujemy warstwą kremu, posypujemy 1/3 płatków migdałowych. Układamy podobną, drugą warstwę biszkoptów, dżemu, kremu i płatków. Wstawiamy do lodówki. Gdy krem stwardnieje, zdejmujemy obręcz tortownicy, smarujemy boki ciasta resztą kremu (mi zabrakło kremu, posmarowałam bitą śmietaną) i obklejamy płatkami. Dekorujemy herbatnikami i bitą śmietaną. Wstawiamy do lodówki. Najlepszy na drugi dzień. Smacznego!


12 komentarzy:

  1. Piękny ten torcik. Ja też mam zawsze obawy przed zrobieniem takich deserów, wydają mi się strasznie ciężkie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. prezent własnoręcznie zrobione znacza więcej niż niesamowicie kosztowna rzecz.
    bo zrobione sa od serca.
    często daję słodycze. a Twój tort...idealny do tego celu.

    OdpowiedzUsuń
  3. Torcik prezentuje się niesamowicie....:)

    Zapraszamy do przyłączenia się do naszej pierwszej akcji:
    http://durszlak.pl/akcje/wasze-autorskie-przepisy

    Pozdrawiamy:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Wygląda obłędnie! Piękny prezent:-)

    OdpowiedzUsuń
  5. domowe (szczególnie te do jedzenia) prezenty uważam za najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Twój Tata musiał być baaaaaardzo zadowolony z takiego prezentu! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Cudny ten tort. Ja tez zawsze mam stracha przed takimi wypiekami ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Torty, własnoręczne wypieki, domowe słodycze.
    Kupowane prezenty, nietrafione skarpety, niezliczone butelki alkoholu - nawet nie mają startu do czegoś, w co włożyło się tyle serca.
    Czekam na jakąś okazję, żeby móc wypróbować taki pyszny tort :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. wspaniały z chęcią spróbowałabym kawałeczek... no dobra kawał :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...