Drożdżowe niezmiennie zajmuje wysoką pozycje z moim rankingu ciast. Śliwki natomiast idą u Nas ostatnio masowo, w ilościach przekraczających granicę rozsądku. Czemu zatem nie połączyć miłości do jednego z zapotrzebowaniem na drugie? W końcu drożdżowe idzie w parze z owocami. Całość zwieńczoną cynamonową kruszonką. W tym wypadku, im więcej słodkiej kruszonki, tym lepiej.
Ciasto drożdżowe sprawia niektórym problem i często poddają się po pierwszej nieudanej próbie. Ja staram trzymać się kilku zasad:
- do ciasta drożdżowego zawsze daję świeże drożdże (w przypadku pieczywa zazwyczaj zastępuje je drożdżami instant)
- wszystkie składniki muszą mieć temperaturę pokojową
- tłuszcz dodaję do ciasta stopniowo, przeważnie w połowie wyrabiania
- ciasto wyrabiam do momentu, aż będzie lśniące i sprężyste
- ciasto zostawiam do wyrośnięcia przykryte lnianą ściereczką, w najcieplejszym pomieszczeniu w domu
Składniki na blachę o wymiarach 24X40:
Ciasto:
- 3,5 szklanki mąki pszennej
- 0,5 szklanki cukru
- 1 jajko
- 1 żółtko
- 1 szklanka ciepłego mleka
- 100 g masła, rozpuszczonego
- 25 g drożdży
- 16 g cukru waniliowego
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 1/3 łyżeczki soli
- ok. 1 kg węgierek, przeciętych na pół
Kruszonka:
- 60 g masła
- 90 g mąki
- 50 g cukru
-1/4 łyżeczki cynamonu
Wykonujemy zaczyn. Pokruszone drożdże mieszamy z 1/2 łyżki cukru. Dodajemy 1/2 szklanki ciepłego mleka i 1/2 szklanki mąki. Dokładnie mieszamy i odstawiamy do wyrośnięcia na 15-20 minut. Po tym czasie mieszamy z pozostałymi składnikami, poza tłuszczem. Całość mieszamy i krótko wyrabia. Stopniowo dodajemy rozpuszczone masło, dokładnie wyrabiając. Gdy ciasto "wchłonie" cały tłuszcz, będzie gładkie i lśniące, odstawiamy do wyrośnięcia na 1,5-2 h. W tym czasie przygotowujemy kruszonkę. Masło mieszamy z cukrem, mąką i cynamonem, aż powstaną grudki. Na blachę wyłożona papierem do pieczenia wykładamy ciasto, delikatnie rozciągając je po blaszce. Na wierzchu układamy śliwki, skórką do dołu. Posypujemy kruszonką. Pieczemy w temp. 180ºC przez 45 minut. Smacznego!
Drożdżowe uwielbiam, a ze śliwkami to już niebo :D
OdpowiedzUsuńdrożdżowe...
OdpowiedzUsuńnajlepsze prosto z piekarnika, kiedy parzy palce!
Zgadzam się z sylvvią całkowicie i jeszcze dodam zachwyt nad kruszonka z cynamonem :)
OdpowiedzUsuńMoja mama w okresie letnim baaaaardzo czesto piecze to ciasto, dlatego juz za nim nie przepadam...
OdpowiedzUsuń