Znam niewiele osób, które na hasło "owsianka" zareagują pozytywnie. W przeciwieństwie do większości, rodzice, którzy nota bene za nią nie przepadają, nie robili je dla swojej małej pociechy. Takim oto sposobem, po raz pierwszy spróbowałam owsianki w wieku 16/17 lat. Wkroiłam do niej jabłko, dodałam rodzynki, posypałam cynamonem, polałam miodem i po prostu zakochałam się w tym smaku. Od tej pory zawsze taką przygotowywałam, czasem wprowadzając drobne zmiany.
Co się tyczy owsianki z patelni. Zarówno sposób przygotowania jak i smak różni się od tradycyjnej. Nie kierujcie się jej "papkowatym" wyglądem. Skupcie się za to na korzennych przyprawach, imbirze, orzechach, bakaliach oraz miodzie. Wszystkie wymienione składniki znajdziecie w owej owsiance. Dodajcie ulubione owoce i zajadajcie. Miłośnicy owsianki, jak i jej przeciwnicy, jeśli jeszcze nie robiliście owsianki z patelni, czas najwyższy to zmienić.
Przepis z Table-Table (z moimi zmianami)
Składniki:
- 0,5 szklanki płatków owsianych górskich
- 0,5 szklanki płatków orkiszowych
- 2 garście grubo posiekanych ulubionych orzechów
- 1 jabłko, obrane i starte na tarce
- 1 garść rodzynków
- 2 łyżeczki przyprawy korzennej
- szczypta imbiru
- 1/4 łyżeczki kadamonu
- 1/4 łyżeczki gałki muszkatołowej
- sok z połowy cytryny
- 1 szklanki wody
- 1,5 szklanki mleka
- 1 łyżka miodu
Na suchej patelni prażymy płatki oraz orzechy. Gdy lekko zbrązowieją dodajemy starte jabłko, przyprawy, bakalie i sok z cytryny. Dolewamy wodę oraz miód. Gotujemy 5 minut. Następnie dodajemy mleko i gotujemy kolejne 5 minut. Podajemy z ulubionymi owocami, polane miodem (do smaku) oraz posypane orzechami. Smacznego!
Ciekawy pomysł, może kiedyś wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi sie ten nowatorski sposob na owsianke! Ja tam przepadam za tym pysznym sniadaniowym specjalem (choc, podobnie jak u ciebie, ta milosc przyszla pozno.)
OdpowiedzUsuńJa tam reaguję bardzo pozytywnie. Czasem jak mnie najdzie ochota to muszę zjeść całą michę, bo w zasadzie owsianka jest jednym z niewielu 'dań', które za mną chodzą dopóki nie zjem. ;)
OdpowiedzUsuńOwsianka z patelni? Wow! Takiej to nawet ja nie jadłam, chociaż ta mleczka zupka gości bardzo często na moim stole od około roku. ;) Będę musiała koniecznie wypróbować Twój przepis, bo całość prezentuje się przepysznie!
OdpowiedzUsuńo boże. Chyba się właśnie zakochałam :D
OdpowiedzUsuńmmm, przepyszna miesznaka, a z patelni owsianki jeszcze nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńja owsianke po raz pierwszy zjadłam ok 2 lata temu czyli mając 22 lata ;)
przyznam, że nie znałam takiego sposobu na owsiankę.
OdpowiedzUsuńjest zdecydowanie szybszy i przyjemniejszy. podoba mi się!